2014/04/12

Bez Ciebie już nie gram.

12/04/2013 
21:20

Za wszystko przepraszam. Dziękuję, że byłeś.


Twój proch unosi się na wietrze już ostatni raz. Ostatni raz widziałam Cię. Śnieżnobiała twarz, bladoróżowe wargi lekko dążące ku górze i szklane oczy, w których zawarta została cała prawda. Liście wirowały wokół Ciebie, z każdą sekundą unosiły się coraz wyżej. Ostatnie tchnienie. Odszedłeś. Wykrwawiam się jak Ty.. Jak Twoje wychudzone nadgarstki.. Wróć tu.. Błagam. Zostanę.. Do wschodu słońca poczekam. Poczekam, może wrócisz.. 



Jesteśmy pozytywką.. Jedną całością.. Bez Ciebie już nie gram.

Niech koszmar się skończy. Niech zawita dzień, gdzie pójdę i uratuję przed Twoim losem kolejną zagubioną duszyczkę. Niech będę u kresu. Nie mam nic. Nie ma mnie. Zostałam przegrana. Poddaję się. Wiem, że to już niedługo. Te dni zbliżają się, a Pan ciemności zmierza w moją stronę. Podążając Twoimi śladami.. Zgubiłam się w półmroku prowadzącym donikąd.. Przyjdź.. Uratuj mnie.. Wiem, że tu jesteś.. Przyglądasz się.. Rozrywasz moje serce na miliony kawałków. Patrzysz się bezsilnie. Wiem..

Nie poradzę już sobie. Sama.. Padam na kolana, zaciskając dłonie modlę się. Jest źle.. Bardzo źle.. Jak nigdy dotąd. Czuję ostrze. Każdego dnia coraz bliższe mej szyi. Poradzę sobie? Nie sama. Ta zawsze święcie przekonana o zwycięstwie przyznaje się. Przez ostatni czas to byłeś Ty. To Ciebie się bałam. Przepraszam..


Zostawiając jedną malutką świeczkę odchodzę.. 
Oliver.
~ SoHipsta


Came a time.
When every star fall brought you to tears again.
We are the very hurt you sold.
And what's the worst you take.
From every heart you break.
And like the blade you stain.
Well, I've been holding on tonight.
So long not goodnight.

2013/12/03

Błagalnym wzrokiem wołam o pomoc i uwolnienie duszy.

Wszystko powstaje po to, by spłonąć.. zakończenie.. Nasza miłość była jak laleczki.. porcelanowe laleczki.. brudne i klarowne.. Odrodziłam je w bólu. Błagalnym wzrokiem wołam o pomoc i uwolnienie duszy. Tańczyliśmy według własnych melodii. Nie było nam dane zharmonizowanie się.. Ja upadłam.. Ty odszedłeś.. Ale skoro Ciebie kocham, powinnam pozwolić Ci iść dalej.. Cierpienie jest niepokojące.. Nienawiść sięgająca zenitu i ciągłe łzy.. Jestem rozprutą maskotką.. Zniszczoną i zużytą. Sponiewierana czekam nadal.. Czekam na lepszy dzień.. Zasypiam z nadzieją na Twój kolejny oddech. Szukam wciąż Twego echa.. Ono płonie gdzieś.. Gdzieś poza Tobą.. Odtwarzam każdy uśmiech.. Każde wypowiedziane słowo.. A jutro? Jutro przyjdzie cicho, niezauważalnie wykona swój obowiązek.. O Matko Boska coś światło dająca swym wiernym, uduś mnie, bym nigdy nie powstała na nowo. Bym spokój swój odwieczny odzyskała. Pozwól mi zasnąć i dotknij swą dłonią na wieki wieków. Ale kiedy słońce zaświeci ponownie.. Kiedy wiatr zawieje ostatni.. Pójdę dalej i w nicości zawołam, byś usłyszał ten ostatni raz..
A kiedy już Cię prawie znam..
I łapię Cię za rękę, by imię Twoje zgadnąć..
Potykam się na sznurowadle..
Bo Ty tak pięknie pachniesz..


~ SoHipsta


2013/09/29

Die liebe höret nimmer auf!

Jest tak dziwnie. Inaczej.. Źle.. Nijako.. Nie mam co ze sobą zrobić. Miota mną od środka. Chcę płakać, ale nie mogę. Mam łzy w oczach, ale nie umiem puścić ich wolno. Zdałam sobie sprawę z tego, że wszystko może trwać dotąd, gdy tego chcę. Nie chciałam, żebyś odszedł. Potrzebuję Ciebie tutaj teraz. Potrzebuję jak nikogo innego. Każdego pierdolonego dnia łudzę się, że odezwiesz się.. Żyję z dnia na dzień nadzieją.. Na dźwięk Twojego imienia moje oczy momentalnie robią się szklane. Tęsknota odrodziła się na nowo.. 


Die liebe verträgt alles.
Die liebe glaubt alles.
Die liebe hoffet alles.
Die liebe duldet alles. 

Die liebe höret nimmer auf!

~ SoHipsta

2013/09/21

Ukłony Oli.

'' W ciągu kwadransa umyłam się, ubrałam, powiedziałam ' kurwa ' osiemset razy i byłam osiem razy przerażona, że Ciebie dziś nie zobaczę. ''

Ociężałe krople jesiennego deszczu spływały po kolorowych witrażach niewielkiego kościoła. Ten dzień był tym ostatnim. Był końcem i początkiem. Leżałeś tam nieruchomo. Twoje zawsze szare oczy dziś nie ujrzały świata, który jest przepełniony nienawiścią i pogardą do nas samych. Blada twarz nie wyrażała jakichkolwiek emocji. Serce biło szybko, ale równo. W głowie było tysiąc myśli, ale i pustka... Obojętność.. Ciało niskiej brunetki przepełniło się smutkiem, złością. Nie płakała.. Czekała jedynie na koniec. Za wszelką cenę próbowała panować nad emocjami. Udało jej się. Zaciskała mocno dłonie, wbijała paznokcie w skórę. Opuszczając powieki starała się przenieść w inne miejsce... Wolne od wszystkiego.. zupełnie puste.. Cały czas powtarzałeś, że świat bez Ciebie będzie lepszy, że nic w nim nie zmienisz. Wolałeś odejść tak po prostu.. Mówiłeś ''Mam nadzieję, że jutro już się nie obudzę.'' Widzisz? Nadszedł ten dzień, gdzie zasnąłeś na zawsze. Miałeś rację.. Życie to jedno wielkie bagno. Jeśli Ty sobie nie poradziłeś, ja tym bardziej. Ale wiesz? Też ucieknę.. Nie minęło tak dużo czasu, a ja tęsknię.. Za czym? Za rozmowami, za tym jak poprawiałeś mi humor, jak płakałeś ze mną.. Pamiętasz? Oboje kochaliśmy jesień i kakauko.. Byłeś i nadal jesteś najlepszym przyjacielem. Niedługo się spotkamy, obiecuję. 




Ukłony Oli. [*]
~ SoHipsta





2013/09/14

Forever, until my life is thru.

Każda osoba, która pojawi się w naszym życiu, zostawia jakikolwiek ślad. Jedni są tylko maleńką kropelką, zaś ci drudzy pozostawiają masę wspomnień. Wspomnienia nie zawsze są okropne, sprawiające ból. Jest wiele tych, które sprawiają, że na mojej twarzy widnieje uśmiech. Pamiętam wszystko dokładnie. Pomimo wielu kłótni, zawsze starałam się, aby wszystko się ułożyło i znowu było dobrze. Cieszę się, że pojawiłeś się w moim życiu i cholernie żałuję, że to tak się skończyło. Zawsze będziesz dla mnie najważniejszy pomimo wszystkiego.. Pisząc to teraz uśmiecham się i jednocześnie po moich policzkach spływają łzy. Nigdy nie zapomnę o Tobie. It's forever.. Ty właśnie jesteś tą osobą, która zostawiła w mojej głowie, ogromną ilość wspomnień. Płakałam przez wiele nocy. Podobno przestaje się kochać, gdy przestaje się płakać. 


A Ty się temu nie dziwisz.
Wiesz dobrze, co byłoby dalej.
Jak byśmy byli szczęśliwi,
Gdybym nie kochała Cię wcale.

~ SoHipsta



2013/09/02

Bliżej końca.

Wszystko jest źle. Każdy kolejny dzień sprawia mi coraz większy ból. Chcę w końcu zaznać spokoju wewnętrznego. Nie potrafię już szczerze się uśmiechać. Udaję, że jest dobrze.. Gówno prawda.. Dlaczego jestem taka trudna, niezrozumiała, zazdrosna, kłótliwa.. Pragnę być inna.. Każdego tracę.. Nie umiem powstrzymać łez.. Nie umiem cieszyć się.. Jedyne co widzę w swojej niedalekiej przyszłości to osobę, odzianą w czarną szatę, która tylko na mnie czeka.. Uwolniłabym się wtedy.. Wtedy.. byłoby na prawdę dobrze.. Spotkałabym tych, którzy odeszli zostawiając mnie.. Kiedy nadejdzie ten dzień ostateczny? Kiedy odważę się na ten krok.. Każdej nocy myślę tylko o jednym.. W każdej minucie przez moją głowę przebiegają okropne myśli.. Nie chcę być jakąś zabawką na chwilę.. Chcę być kochana.. Czy to tak wiele? Do pewnego czasu myślałam, że już nie umiem kochać.. Jak widać... myliłam się.. Moje serce nadal jest lodowate i okute cierniem.. Przepraszam za wszystko, za to jaka jestem..

Spróbuj powiedzieć to nim uwierzysz,
że nie warto mówić kocham.
Spróbuj uczynić gest nim uwierzysz,
że nic nie warto robić.


~ SoHipsta

2013/08/26

A miało być tak pięknie.

Błękitnymi oczyma spoglądała w niebo. Podziwiała śnieżno białe obłoki. Spacerując wzdłuż brzegu morza, rozmyślała. Jedno pytanie się nasuwa, mianowicie nad czym? Nad sensem życia? Nad tym co będzie jutro? Właściwie w jej głowie kłębiły się myśli, które związane były tylko i wyłącznie z nim. Marzyła by ten ostatni raz spojrzeć w jego zielone tęczówki, by zanurzyć swe delikatne dłonie w jego włosach. A miało być tak pięknie. Lekki wiatr rozwiewał jej śniadą sukienkę. Maleńkie krople deszczu spoczywały na jej twarzy i powoli spływały po rumianych policzkach. Minęło kilka miesięcy, a ona nadal nie może pozbierać się po tym wszystkim. Wie, że zawiniła. Jest tego świadoma... Dlaczego.. Ze łzami w oczach pytała się sama siebie.. Dlaczego.. Obiecał, że zawsze będzie przy niej.. Obiecał.. Uwalniając słone kropelki pozwoliła by cały makijaż się rozmazał. Pora wracać do domu.. Liczne fotografie, nagrania.. wszystko to dobija jeszcze bardziej.. Ale jest dobrze.. Oszukuję się.. Każde wspomnienie wraca z coraz większą siłą.. Pomóż mi.. 


Ale ja mam w sobie mordercę,
Wojownika, chcę zjeść Twoje serce.
Chcę mieć w Tobie przyjaciela,
Poczuć coś, poczuć coś, coś Ci dać.

~ SoHipsta